Legenda o Smoku Wawelskim

Kraków      0 Opinie

Opis

Dawno dawno temu, za czasów panowania księcia Kraka, założyciela miasta Krakowa, u stóp Wzgórza Wawelskiego zamieszkał okrutny smok. Smok pożerał bydło, trzodę chlewną i wszelką zwierzynę. Jeśli mu tego nie dostarczono znikały wtedy młode dziewczęta.

Mieszkańcy byli coraz bardziej zastraszeni, więc książę Krak wysłał giermków aby ogłosili, że śmiałkowi któremu uda się pokonać bestię przypadnie pół królestwa i ręka księżniczki.

Wielu rycerzy i śmiałków podejmowało się tej próby lecz żaden nie powrócił cały. Tym wszystkim zmaganiom przyglądał się młody szewczyk, który wpadł na pewien pomysł. Wypchał siarką skórę owcy i gdy bestia mocno spała, postawił wypchaną owcę przed pieczarą. Smok kiedy się obudził i zobaczył owieczkę przed swą jamą, natychmiast ją pożarł. Siarka zaczęła się rozchodzić po smoczym ciele i piec coraz bardziej. Smok aby złagodzić ból zaczął pić wodę z pobliskiej rzeki i pił i pił, aż wypił połowę Wisły i pękł.

I tak oto okrutny smok został pokonany przez młodego szewczyka któremu przypadło pół królestwa i ręka księżniczki.

Tak głosi legenda z XV wieku spisana przez Marcina Bielskiego.

Według starszej wersji przekazu z XII wieku spisanej przez Wincentego Kadłubka historia ta wyglądała nieco inaczej.

Za czasów panowania króla Kraka pojawił się na Wawelskim Wzgórzu smok zwany całożercą. Zażądał on co tydzień daniny z bydła. Jeśli nie dostał tego czego zażądał to pożerał wtedy ludzi. Król wysłał swych dwóch synów aby zgładzili bestię, lecz w walce nie dawali rady smokowi. Wymyślili więc podstęp. Skórę bydlęcia wypchali siarką i gdy smok zjadł podstawione zwierzę udusił się.

Bracia nie mogli dojść do tego który z nich uśmiercił potwora, więc jeden z braci zabił drugiego i zwycięstwo przypisał sobie, głosząc później, że brat zginął w walce ze smokiem. Król Krak przyjął syna i jego zwycięstwo. Po śmierci króla Kraka syn objął tron lecz nie na długo, gdyż bratobójstwo wyszło na jaw i został wygnany.

Na wzgórzu powstało miasto Kraków, które swą nazwę wzięło od krakania kruków żerujących na uśmierconym smoku.