O Szklanej Pani z wyspy Murano

Szklarska Poręba      0 Opinie

Opis

Wprawdzie wielu wieśniaków powróciło do swych spalonych chat, ale na pogorzeliskach nie znaleźli ani narzędzi do uprawy roli, anisiana dla bydła, ani też ziarna na zasiewy.

Potem pojawiło się mnóstwo obcych na drogach, którzy obłąkanym wzrokiem spoglądali wokoło, wypowiadali niezrozumiałe słowa i wyciągali dłonie po jałmużnę. Wśród nich był pewien ślepiec, który na gęślach pięknie grał i donośnym głosem śpiewał nabożne pieśni. Wróżem nazywali go wszyscy, bo w jego słowach przepowiednia się kryła:

„Bóg stworzył słońce i gwiazdy na niebie
Lecz nie dla ciebie
Bo z woli Boga i Świętego Ducha
Zabierze wszystkich ze świata Kostucha
Z ziemi wypełznie, na skrzydłach przyleci
Zabierze ciebie i twoje dzieci…”

Strach padł na ludzi. Zaczęto szeptać o zagładzie rodzaju ludzkiego. Przepowiednia owa sprawdziła się dość szybko. Gdy majowe słońce przygrzewać zaczęło i po wiosennych roztopach drogi suszyło, niemoc jakaś dziwna przyszła i ludzie umierać zaczęli. Wychodziła ona chyba z nie pogrzebanych zwłok, które po wojennej zawierusze setkami walały się po drogach i pośród spalonych chat, a roznosiły ją muchy.

autorzy Urszula i Aleksander Wiąckowie

Zdjęcia