Wisła 0 Opinie
Pierwsza skocznia w Wiśle-Malince powstała na terenie Lasów Państwowych w 1933 roku, kiedy Wisła była jeszcze małą, górską wioską. Skocznią tą opiekował się Rudolf Kowala z Wisły. Obiekt miał konstrukcję drewnianą, a las dawał mu osłonę przed wiatrem. Pierwszym rekordzistą skoczni był Mieczysław Kozdruń, który skoczył na odległość 41 metrów.
W 1953 roku skocznia została zmodernizowana, otrzymując nowy profil progu, a już w 1954 roku odbyły się tu Mistrzostwa Polski oraz Puchar Beskidów. Kolejna gruntowna modernizacja odbyła się w latach 1966 - 1967, według projektu Jerzego Muniaka. Wówczas konstrukcję rozbiegu skoczni wykonano ze stali, a także wybudowano nową wieżę sędziowską. Punkt konstrukcyjny "K" zmodernizowanego obiektu wynosił już 105 metrów, dzięki czemu skocznia zaliczona została do skoczni dużych. Punkt "K" jest to linia umieszczana na skoczni, według której ustalane są noty za odległość skoku - mogą być punkty dodatnie za skok dłuższy niż punkt "K" lub ujemne - za skoki krótsze niż punkt "K". Punkt konstrukcyjny zależy od rodzaju skoczni narciarskiej.
Problemem skoczni była droga biegnąca pod skocznią, wobec czego podczas skoków narciarskich droga do Szczyrku była zamykana, a ruch puszczany objazdami.
W 1960 roku, tuż przed wyjazdem na Igrzyska Olimpijskie, podczas treningu na skoczni w Wiśle-Malince, Zdzisław Hryniewiecki doznał groźnego upadku, w wyniku którego złamał kręgosłup i nigdy już nie powrócił na skocznię.
Ostatnimi oficjalnymi zawodami na starej skoczni były Mistrzostwa Polski, które zostały rozegrane 28 lutego 2001 roku. Wtedy to padł ostatni rekord skoczni - 112,5 m Wojciecha Skupienia. Jeszcze dłuższy skok oddał Robert Mateja, który skoczył 119 m, ale nie został mu uznany, ponieważ nie ustał skoku.
W 2001 roku, na fali sukcesów Adama Małysza, podjęto decyzję o zburzeniu starej skoczni i na jej miejscu wybudowaniu nowej o punkcie konstrukcyjnym K-120. Oficjalną decyzją podjęto w październiku 2003 roku, kiedy podpisany został akt erekcyjny pod budowę skoczni. Wraz z rozpoczęciem robót budowlanych wmurowano kamień węgielny.
Początkowy projekt przewidywał poprowadzenie drogi jezdnej wiaduktem, nad odjazdem skoczni. Zrealizowano jednak projekt, gdzie droga przechodzi w tunelu pod głównym budynkiem, wkomponowanym w przeciwstok. Tunel dla samochodów ma 70 metrów długości i 7 metrów szerokości. Ruch pieszy i rowerowy odbywa się poza tunelem, wzdłuż muru oporowego.
Z powodu krótkiego odjazdu skoczni zachodziła konieczność wybudowania przeciwstoku, aby skoczkowie lepiej mogli wytracić prędkość po wylądowaniu. Przeciwstok zbudowano nad tunelem, a wokół niego trybunę główną, częściowa zadaszoną.
Budowa trwała długo i nie obeszło się bez niemiłych niespodzianek. Budowa była zagrożona z powodu osuwającego się gruntu na zeskoku. Inwestorzy i budowniczowie poradzili sobie z występującymi problemami.
Nowa skocznia w Wiśle-Malince robi niesamowite wrażenie. Jest to piękny obiekt sportowy o rozmiarze HS-134 (HS jest to linia bezpieczeństwa, za którą skoczkowie nie powinni lądować) i punkcie konstrukcyjnym K-120. Skocznia wyposażona jest w powłokę igelitową, co umożliwia zarówno treningi, jak i zawody przez cały rok. Zimą istnieje możliwość sztucznego naśnieżania armatkami śniegowymi. Cała skocznia jest oświetlona, a skoczkowie wjeżdżają na poziom wieży startowej wyciągiem krzesełkowym. Skocznia w Wiśle-Malince dysponuje 1233 miejscami siedzącymi na trybunie głównej oraz ok 10 000 miejsc stojących. Niestety, z powodu osuwającego się gruntu, nie udało się zrealizować projektu, gdzie widownia na ok. 8 000 miejsc siedzących miała być umieszczona po obu stronach zeskoku.
Pierwszy skok na nowym obiekcie oddał Adam Małysz 17 września 2008 roku, na odległość ok. 126 m (skok nie był mierzony). W dniach 25 - 28 września 2008 roku odbyły się pierwsze Letnie Mistrzostwa Polski w Skokach Narciarskich, podczas których 27 września 2008 roku zostało skoczni nadane imię Adama Małysza.
Pierwszy rekord skoczni podczas skoków do kombinacji norweskiej ustanowił Paweł Słowiok oddając skok na odległość 123 m. W konkursie indywidualnym mistrzem Polski został Adam Małysz, który ustanowił rekord skoczni na 132,5 m. Kolejnym rekordzistą był Marcin Bachleda z wynikiem 133,5 m.
Rekord zimowy skoczni wynosi 132 m i należy do Kamila Stocha, który 14 lutego 2009 roku skoczył na odległość 132 m.
Od 3 października 2010 roku rekordzistą skoczni jest Jure Sinkovec, który podczas Letniego Pucharu Kontynentalnego skoczył 137,5 m.
Nowa skocznia w Malince jest nie tylko dumą Wiślan, ale też nie lada atrakcją dla turystów. Kiedy nie ma zawodów ani treningów - skocznię można zwiedzać. Na górę można wjechać dwuosobową kolejką krzesełkową dla skoczków. Dolna stacja kolejki znajduje się obok trybuny. Podczas 5-minutowej podróży kolejką można podziwiać całą skocznię: odjazd na przeciwstoku, zeskok, grzbiet skoczni oraz rozbieg z progiem, wieżę sędziowską, a także wieżę startową. Na wieżę startową można wejść, aby obejrzeć miejsce skąd startują zawodnicy, ogarnąć wzrokiem ogrom tego potężnego obiektu, a także zachwycić się piękną panoramą Beskidów - od Czantorii po Malinów.
W wieży startowej działa niewielka kawiarenka, gdzie zgromadzono zdjęcia i pamiątki związane ze skokami narciarskimi. Można tu odpocząć w miłej sportowej atmosferze przy filiżance kawy czy herbaty.