Jezioro Białe w Okunince

Okuninka      0 Opinie

Opis

Jezioro Białe znajduje się we wschodniej części Polski, w pobliżu trójstyku granic Polska – Ukraina – Białoruś, 7 km na południe od Włodawy nad Bugiem.

Jest to niewielkie jezioro krasowe o podłożu kredowym, którego wody wypełniają obniżenie krasowe.
Usytuowana równoleżnikowo niecka akwenu ma kształt zbliżony do trapezu.
Powierzchnia jeziora Białego wynosi 106 ha, jego długość – ok. 1600 m, a szerokość – ok. 800 m. Maksymalna głębokość zbiornika, w centralnej jego części osiąga 33,6 m, natomiast średnia głębokość wynosi 14,1 m.
Niezbyt rozbudowana linia brzegowa ma długość ok. 4,3 km. Lustro wody jeziora Białego znajduje się na wysokości 159 m n.p.m.
Wody jeziora Białego charakteryzują się wysoką przejrzystością, a także wyjątkową czystością ( jezioro posiada I/II klasę czystości), jak też zdolnością do samooczyszczania.
W północno-zachodniej i zachodniej części jeziora, strefę przybrzeżną porasta roślinność wynurzona w postaci pałki wąskolistnej, trzciny pospolitej i oczeretu jeziornego. W innych częściach akwenu miejscami występują niewielkie skupiska oczeretu jeziornego lub ponikła błotnego.
Nieporośnięte brzegi jeziora tworzą piaszczyste plaże, które przechodzą w twarde, piaszczyste dno zbiornika.

Na północnym brzegu jeziora Białego znajduje się niewielka wieś Okuninka.
Na południe od jeziora rozciągają się rozległe Lasy Sobiborskie.

W latach 60. XX wieku dostrzeżono walory atrakcyjnego jeziora i okolic. W Okunince, nad jeziorem zaczęto budować ośrodki wczasowe i kolonijne, powstawały campingi i pola namiotowe. Otwarto kilka sezonowych restauracji i kawiarni. Latem zaczęli przyjeżdżać wczasowicze, którzy polubili to miejsce. Magnesem było urokliwe jezioro Białe.

W latach 90. zdarzyło mi się spędzić tydzień nad jeziorem Białym. Był to pierwszy tydzień wakacji, jeszcze w czerwcu. Otwarte były już dwie restauracje i jadłodajnia z pierogami, czynna była wypożyczalnia kajaków nad jeziorem. W jednym z ośrodków wypoczynkowych można było wypożyczyć rowery. Jeździł też dziecięcy pociąg, ale nie pamiętam, czy miał on jakąś określoną trasę, czy też sam w sobie był atrakcją. Kurort zaczynał budzić się do sezonu letniego.
Po śniadaniu braliśmy kajaki na godzinę i opływając jezioro wokół, wstępowaliśmy na lody po przeciwnej stronie akwenu. Robiliśmy wycieczki rowerowe do Muzeum w Sobiborze, do wielokulturowej Włodawy lub nad Bug. Dużo spacerowaliśmy po okolicznych lasach, a po południu chodziliśmy na plażę i popływać w jeziorze.
Pogoda była ciepła, choć trochę dżdżysta. Było cicho, spokojnie, ciepła woda w jeziorze, czyste powietrze, piękne widoki. Co tu dużo gadać? – Było urokliwie.

Pod koniec maja 1999 roku jeden z mieszkańców zauważył w pobliżu jeziora Białego, przechodzącego przez jezdnię krokodyla o długości ok. 2 m. Gad po przekroczeniu drogi zagłębił się w szuwarach na brzegu jeziora. Wieść o krokodylu w jeziorze Białym rozeszła się bardzo szybko nie tylko w okolicy, ale też w całym kraju. Wczasowicze rezygnowali z urlopów, odwoływano kolonie dla dzieci, a miejscowi omijali jezioro z daleka. Właściciele pensjonatów i lokali gastronomicznych podejrzewali nawet, że to konkurencja rozpuściła tę informację, aby zniszczyć ich przedsiębiorstwa. Sprowadzono herpetologa, który badał ślady, rozstawiono pułapki z mięsną przynętą, prowadzono intensywne poszukiwania w jeziorze Białym i okolicznych jeziorkach. Gada nie znaleziono. Wiosną władze Okuninki poinformowały, że nawet, jeśli krokodyl tu był, to nie miał szans przeżyć tu mroźnej zimy.
Od tej pory krokodyl stał się miejscową legendą, która być może przyczyniła się do intensywnego rozwoju infrastruktury nad jeziorem Białym. Na pamiątkę tamtego wydarzenia, na brzegu jeziora, tuż obok głównej plaży ustawiono drewnianego gada. Z czasem zamieniono go na dwa krokodyle z drewna dębowego.



Kilka lat temu byłam we Włodawie. Będąc tak blisko, postanowiłam zajrzeć nad jezioro Białe. Z trudem poznałam to miejsce.
Już nie tylko północno-wschodni i wschodni brzeg jeziora był zabudowany, lecz właściwie cały akwen został gęsto obudowany pensjonatami, hotelami, ośrodkami wczasowymi, restauracjami, pubami, barami, itp.
Dziś znajduje się tu sześć hoteli 3-gwiazdkowych, wiele pensjonatów, ale też kilka campingów i pól namiotowych z zapleczem kuchennym i sanitarnym.
Wzdłuż północno-wschodniego i wschodniego brzegu jeziora powstała oświetlona promenada, wyłożona kostką brukową. Wokół jeziora, w odległości 100 – 150 m poprowadzono asfaltową drogę lokalną.
Już na pierwszy rzut oka czuje się tu powiew Europy.

Okuninka nad jeziorem Białym oferuje najróżniejsze atrakcje. Każdego lata organizowane są tu koncerty, rozstawia się wesołe miasteczko, są dmuchane zjeżdżalnie, pompowane zamki na wodzie, czy zjeżdżalnie wodne na plaży.
W sezonie letnim funkcjonują wypożyczalnie rowerów wodnych i kajaków. Na jeziorze są również żaglówki, a widziałam również narciarzy wodnych oraz tzw. dmuchane banany, ciągnięte za motorówkami.
Organizatorzy zapraszają na jednodniowy spływ kajakowy graniczną rzeką Bug.
Nad jeziorem funkcjonuje także baza nurkowa oraz szkółka windsurfingu.
Na zatłoczonej plaży zauważyłam nie tylko parasole, ale też nasze polskie, nadbałtyckie parawany. Czyżby aż tu docierał chłodny wiatr znad Bałtyku?
W taflę jeziora wcinają się liczne pomosty i wygrodzone kąpieliska.
Atrakcji jest co niemiara.

Poczułam się, jak w Mielnie nieopodal Koszalina, gdzie na jedynej ulicy jest taki tłok (pieszy i samochodowy), że trudno przejść na drugą stronę. Przy tej ulicy znajdują się liczne lokale gastronomiczne, a każdy z bardzo głośną muzyką. Są też stragany z pamiątkami, obok których z trudem można przejść. Wszędzie są przemieszczający się wczasowicze. Na plaży tłok podobny do tego nad Białym. Jest jednak pewna różnica – jezioro Białe jest nieco mniejszym akwenem, niż Bałtyk, więc tam przynajmniej w wodzie jest luźniej, a szum fal zagłusza wszechobecny hałas.

Ja nie lubię tłoku i hałasu, co nie znaczy, że wszyscy muszą mieć takie samo usposobienie. Z całą pewnością tak nie jest, bo turystyka w Okunince rozwija się, a gości nie brakuje.

Podobnym do mnie, jeżeli z powodów rodzinnych mogą sobie na to pozwolić, polecam pobyt nad Białym przed sezonem wakacyjnym – w czerwcu często jest już ciepła woda w jeziorze.
Również jesień może być tu piękna.
Miłośnicy wędkarstwa z całą pewnością będą zadowoleni, bo jezioro Białe jest bardzo bogate w ryby, ponieważ każdego roku jest ono zarybiane. Występuje tu wiele gatunków ryb, m.in. sielawa, płoć, ukleja, wzdręga, leszcz, lin, karp, karaś, okoń, węgorz, szczupak, sum, a także miętus pospolity.
Okoliczne lasy zachęcają do długich spacerów.
Będąc w Okunince, warto przeznaczyć trochę czasu na poznanie nadbużańskich miejscowości o wielokulturowych tradycjach.

Myślę, że Okuninkę i jezioro Białe warto odwiedzić o każdej porze roku, zwłaszcza, że teraz jest tu całoroczna baza hotelowa i gastronomiczna. Można wybrać taką porę roku, która będzie odpowiadała preferencjom każdego z Was.